Archiwum 20 sierpnia 2011


List do M.
20 sierpnia 2011, 20:35

Bum Bum kochanie !

Wiesz dobrze, znamy sie dobre piec lat.  Powiem ci szczerze, ze nigdy nie myslalam o tobie jako partnerze,zawsze byles dla mnie najlepszym kumplem. Byles jak brat. Rodzice powtarzali mi, ze chcieliby miec takiego ziecia jak ty. Mowili,zebym sie za ciebie brala. Znajomi szeptali,ze strasznie do siebie pasujemy,zebysmy sprobowali.. Olewalam to. Ostatnio tata znow zaczal temat,ze naprawde dobrze by bylo miec cie za ziecia. Jestes pracowity, przystojny, masz szacunek do starszych i przede wszystkim masz szacunek do kobiet. Nie masz nalogow, jestes zawsze zadbany, ogolony, pachnacy.. Zadajesz sie nie z byle kim, zawsze mozna na ciebie liczyc i potrafisz poprawic humor. Ostatnio, jak bylismy razem na wakacjach, zauwazylam,ze naprawde ci ufam. Nabralam do ciebie wiecej ciepla. Wreszcie sie przytulilam, tak , na serio , a nie na dzien dobry czy na do widzenia. Nie wiem,ale chyba sie toba zafascynowalam. Nareszcie pogadalam z twoja mama. Wiesz, milo bylo uslyszec od niej,ze chcialaby taka synowa. Serce mi wtedy mocniej zabilo, i sam pewnie widziales, usmiechnelam sie wstydliwie. Nie chcialam,zeby tamten wyjazd sie konczyl. Nie chce stracic z toba kontaktu gdy wyjade. Chyba zalezy mi na tej znajomosci. Nie podobalo mi sie tylko to, ze gdy w opisie zobaczylam " Ona ;* " , nie bylo mi fajnie,ale najgorsze jest to,ze nie wiem o jaka laske chodzi. Podobno wstydzisz sie do mnie zarwac,ale chcialbys. Przynajmniej moja mama tak powtorzyla po twojej. Pamietaj,zawsze mozna sprobowac,czemu nie. Jezelil by wyszlo, to byloby fajnie, ale jesli nie , no to trudno - znow kumple ? No,bo wiesz..Gorzej bylo i klaskali :* <3